piątek, 2 lipca 2010

Przełożona do podwładnej

Czyli wycinek z autentycznej rozmowy w języku biurowym
Pani dyr. z uśmiechem na twarzy: tak znakomicie się angażujesz w swoją pracę więc mam dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość. Przejmiesz obowiązki koleżanki "x". Cieszysz się?

Podwładny z równie "szczerym" uśmiechem: bardzo, zawsze tego chciałam!

Dyr.: To cieszę się bardzo, że spełniłam Twoje marzenia.

A teraz tłumaczenie, z którego obie strony zdają sobie jak najbardziej sprawę.

Dyr.: Ktoś musi być na zastępstwie. Padło na ciebie. To co myślisz nie ma żadnego znaczenia, bo ktoś musi się tym zająć.

Podwładny: kurwa mać

Dyr.: gów... mnie to obchodzi. Od poniedziałku przejmujesz obowiązki.....

Brak komentarzy: